:)
Forum Akordeonistów Strona Główna
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
bezstresowe wychowanie
Autor Wiadomość
aras_ak 
Klub Forumowicza


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 3216
Wysłany: Czw 09 Lip, 2009   bezstresowe wychowanie

jako, ze nawiazał sie off topa w temcaie o partnerze, mozna kontynuaować rozmowe tutaj. ja ze swojej strony uważam, ze klaps, symboliczny, taki, który niekoniecznie musi bardzo bolec jest wskazany!!! musi byc jak dizecko zbroi. bo maluchowi nie wytłumaczysz do konca wszysktkiego słowami. a juz na pewno jest duzo lepszy niż darcie papy przez rodzica!! :d
_________________
MuzykaPowinnaZapalaćPłomieńWSercuMężczyznyINapełniaćŁzamiOczyKobiety...
 
 
     
Telemah 
Klub Forumowicza
JA



Pomógł: 14 razy
Dołączył: 06 Cze 2009
Posty: 1436
Ostrzeżeń:
 1/3/5
Wysłany: Czw 09 Lip, 2009   

Nie można bić dzieci ! Wystarczy przez pewien czas pokazać że jest nam smutno z tego powodu że coś zbroiło i mniej się trochę odzywać dziecko w wieku kilku lat zrozumie w końcu i swoim zachowaniem będzie usiłowało przeprosić rodzic powinien to zauważyć i przestać się gniewać. W latach wcześniejszych dziecko nie zrozumie kary cielesnej - w późniejszych zaś skutek będzie odwrotny.Dziecko to nie zwierzę któremu trzeba dać po łbie gazetą jak narobi w korytarzu :smile: może skoro uznajecie takie karcenie to rozepnijcie na kołkach pastucha elektrycznego ?? To dopiero była by tresura .Z dzieckiem przede wszystkim trzeba ROZMAWIAĆ tak żeby mieć czas na wpojenie mu DOBRYCH wzorców , bo później gdy "ruszy w świat" już mu nic nie przetłumczymy ono może się wtedy bronić przed syfem dzisiejszego świata tylko tymi zasadami które rodzice powinni im wpajać od najmłodszych lat !
_________________
Kiedy praży się Paryż gasną perły na wystawach, w płomieniach pękają kasztany hukiem stu tysięcy dział !
 
 
     
michau 
Klub Forumowicza
master of accordion



Pomógł: 7 razy
Dołączył: 02 Wrz 2008
Posty: 1914
Wysłany: Czw 09 Lip, 2009   

Telemah napisał/a:
Nie można bić dzieci ! Wystarczy przez pewien czas pokazać że jest nam smutno z tego powodu że coś zbroiło i mniej się trochę odzywać dziecko w wieku kilku lat zrozumie w końcu i swoim zachowaniem będzie usiłowało przeprosić rodzic powinien to zauważyć i przestać się gniewać. W latach wcześniejszych dziecko nie zrozumie kary cielesnej - w późniejszych zaś skutek będzie odwrotny.Dziecko to nie zwierzę któremu trzeba dać po łbie gazetą jak narobi w korytarzu :smile: może skoro uznajecie takie karcenie to rozepnijcie na kołkach pastucha elektrycznego ?? To dopiero była by tresura .Z dzieckiem przede wszystkim trzeba ROZMAWIAĆ tak żeby mieć czas na wpojenie mu DOBRYCH wzorców , bo później gdy "ruszy w świat" już mu nic nie przetłumczymy ono może się wtedy bronić przed syfem dzisiejszego świata tylko tymi zasadami które rodzice powinni im wpajać od najmłodszych lat !


ale stary..od czasu do czasu należy wręcz dać dzieciakowi na dupsko :)
_________________
Welcome to hell......
Here's your accordion.
:)

 
     
Telemah 
Klub Forumowicza
JA



Pomógł: 14 razy
Dołączył: 06 Cze 2009
Posty: 1436
Ostrzeżeń:
 1/3/5
Wysłany: Czw 09 Lip, 2009   

michau napisał/a:
Telemah napisał/a:
Nie można bić dzieci ! Wystarczy przez pewien czas pokazać że jest nam smutno z tego powodu że coś zbroiło i mniej się trochę odzywać dziecko w wieku kilku lat zrozumie w końcu i swoim zachowaniem będzie usiłowało przeprosić rodzic powinien to zauważyć i przestać się gniewać. W latach wcześniejszych dziecko nie zrozumie kary cielesnej - w późniejszych zaś skutek będzie odwrotny.Dziecko to nie zwierzę któremu trzeba dać po łbie gazetą jak narobi w korytarzu :smile: może skoro uznajecie takie karcenie to rozepnijcie na kołkach pastucha elektrycznego ?? To dopiero była by tresura .Z dzieckiem przede wszystkim trzeba ROZMAWIAĆ tak żeby mieć czas na wpojenie mu DOBRYCH wzorców , bo później gdy "ruszy w świat" już mu nic nie przetłumczymy ono może się wtedy bronić przed syfem dzisiejszego świata tylko tymi zasadami które rodzice powinni im wpajać od najmłodszych lat !


ale stary..od czasu do czasu należy wręcz dać dzieciakowi na dupsko :)


Ja twierdzę że NIE ! I wychowaniem swoich przyszłych pociech to udowodnię ! Moi rodzice
też tak twierdzą i bez żadnego klapsa wyrośliśmy z rodzeństwem na ludzi "z zasadami" więc jak widzisz da się !
_________________
Kiedy praży się Paryż gasną perły na wystawach, w płomieniach pękają kasztany hukiem stu tysięcy dział !
 
 
     
aras_ak 
Klub Forumowicza


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 3216
Wysłany: Czw 09 Lip, 2009   

wytłumacz dziecku, które ma 4 latka, ze złem jest komunistyczna propaganda szerząca sie w Rosji, a dobrem wszechobecna demokracja np. troche z tym rozmawianiem o świecie trzeba poczekać. uważam ,ze rozmowy tak, ale nie odrazu takie, ze rusza w świat itd. jest wiele innych rzczy, ktore mozna przekazac maluchowi. i niekoniecznie musimy mu uświadamiać wszystkiego zła. lepiej pokazywac dobro i ono na pewno potem bedzie potrafiło odróznic je od tego gorszego, wystarczy powiedzieć, ze tak jest dobrze, a inaczej to juz źle. myśle, ze podejscie od tej strony może byc efektywne. co do tego bicia. uważasz, ze 5 latek domyśli sie, ze Ty sie gniewasz i smutasz za to co zrobil 1h temu??? watpie... klaps musi byc.
_________________
MuzykaPowinnaZapalaćPłomieńWSercuMężczyznyINapełniaćŁzamiOczyKobiety...
 
 
     
Telemah 
Klub Forumowicza
JA



Pomógł: 14 razy
Dołączył: 06 Cze 2009
Posty: 1436
Ostrzeżeń:
 1/3/5
Wysłany: Czw 09 Lip, 2009   

Dziecku nie należy o żadnej propagandzie trąbić to nie ma wpływu na jego wychowanie.Gdy będzie zaczynało myśleć o takich sprawach - samo sobie zbuduje światopogląd. Chcesz indoktrynować swoje własne dziecko ?? Rodzic ma wpoić normy MORALNE i uzbroić dziecko w pewien HUMANIZM i nic poza tym.Dziecku trzeba pokazywać i dobro i zło - to ostatnie w odpowiednich granicach rzecz jasna dziecko które zna tylko dobro będzie naiwnym ! Teraz zaś świat jest jaki jest więc lepiej żeby miało na uwadzę że nie każdy chce dla niego dobrze.

Ps.O tej domniemanej komunistycznej propagandzie w Rosji się nie wypowiem - bo jak zwykle najwięcej wiedz o tym Ci którzy z tv wszystko biorą , zaś w owej Rosji nigdy nie byli .
_________________
Kiedy praży się Paryż gasną perły na wystawach, w płomieniach pękają kasztany hukiem stu tysięcy dział !
 
 
     
aras_ak 
Klub Forumowicza


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 3216
Wysłany: Czw 09 Lip, 2009   

ooo. i tu sie zgodze, jedynie z tym humanizmem. trzeba jednak jeszcze brac pod uwage charakter dziecka, to też ma duży wpływ na wychowanie. takze prefeowałbym podejście indywidualne. jednemu bedzie potrzebny klaps innemu okaże sie, ze nie. jednemu wystarczy pokazać dobro innemu trzeba zło w wiekszych dawkach(kuracja wstrząsowa). z reszta, ciezko mi sie wypowaidać ponieważ wszystko opieram na jkiś planach i teoretycznych poysłach jedynie, bo nie wychowałem jeszcze jakoś dziecka zadnego... :P

Ps. skąd wiesz, ze nie byłem w Rosji?? no własnie, wiec tak nie mów :D
_________________
MuzykaPowinnaZapalaćPłomieńWSercuMężczyznyINapełniaćŁzamiOczyKobiety...
 
 
     
Admin 
Honorowy Administrator



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 22 Sie 2008
Posty: 913
Wysłany: Czw 09 Lip, 2009   

Bezstresowemu wychowaniu mówię zdecydowane NIE. Wydaje mi się, że wszyscy rozumiemy to sformułowanie. Po pierwsze- KLAPS nie jest BICIEM. Bicie to wtedy gdy używasz dużej siły albo też pasa. Zgadzam się, że klaps jest ostatnim środkiem do tego by naprostować dzieciaka. Jest mase innych metod- choćby te co słynna NIANIA przedstawia, owszem to działa. Ja nieraz w tyłek dostałem i dziękuję za to po tylu latach. Może mógłbym policzyć na palcach jednej ręki ile razy to było jednak wiem, że rodzice nie robili tego dlatego, że o tak im się podobało. Pamiętam sytuację taką, że coś nabroiłem i jeszcze pyskować zacząłem. Mama mi tłumaczyła a ja dalej swoje. Pamiętam, że trzepnęła mnie w tyłek dłonią. Fakt rozbeczałem się ale po godzinie z płaczem do niej pobiegłem i przeprosinami i żeśmy się później przytulali itp. Niedługo dojdziemy do tego, że na dziecko nie wolno będzie nawet krzyknąć, a wówczas to będzie chora sytuacja. Im bardziej państwo zaczyna wchodzić ze swoimi butami w życie rodzinne i sprawy wychowawcze tym będzie coraz gorzej. Wiadomo, że nie można BIĆ dzieci tak ,żeby miały siniaki i bały się później rodziców. Jednak czasami ten przysłowiowy klaps jest niestety konieczny. Druga sprawa, co gdy jeden klaps nie pomoże, dalej dawać w tyłek? OCZYWIŚCIE, ŻE NIE. Najlepsza metoda to jeśli chodzi o małe dzieci wyciszyć się, kompletnie nie słuchać wrzasków itp. ( sprawdziłem na swoim siostrzeńcu). Jeśli chodzi o małe dzieci to jest masa metod poza klapsem, ja raczej bym się zastanowił nad bezstresowym wychowaniu 10- 15 latka, gdzie już pojawiają się w myślach takiego dzieciaka pewne wzorce charakterów, własny system wartości itp. Rozmowa owszem, jednak niestety wiem , że nie zawsze to pomaga. Ja swojego dziecka na pewno nie uderzyłbym za to, że np słabo się uczy, zbiło szklankę, rozlało coś czy też nie wiem zachowuje się za głośno. Kara (klaps uznajmy, że jest najwyższym wymiarem kary) powinien być stosowany do naprawdę jakiś skrajnych i ciężkich przewinięć dzieciaka. To jest kwestia sporna i nie znajdziemy tutaj hmm wszyscy kompromisu, jednak ja swojego malucha nie będę wychowywać BEZSTRESOWO ( w rozumieniu takim jak wszyscy - bez krzyknięcia, przysłowiowego klapsa itp). No chyba, że będzie to aniołek, w co jakoś wątpię hehehe. Rodzic jest od tego by nagradzać, chwalić, kochać ale także i ukarać.

Przypomina mi się tutaj sytuacja, którą w radiu słyszałem, jak dzwonił facet, młody student i opowiadał sytuację jaka go spotkała w tramwaju czy tam autobusie. Na kolanach matki siedział mały dzieciak pluł, krzyczał i w ogóle, matka natomiast tylko głaskała go po głowce i mówia- no uspokój się ludzie patrzą. Na pytanie- jak pani dziecko wychowuje, odpowiedziała BEZSTRESOWO. Student ten w końcu się zdenerwował , wyjął gumę do żucia i rzucił w czoło tej matki. Kobieta zdenerwowana- jaki pan cham, jak rodzice pana wychowali, też odpowiedział- TAK JAK PANI- BEZSTRESOWO.

Może to humorystyczne jednak należny naprawdę, dobrze rozumieć to słowo BEZSTRESOWO.
 
     
drewpol 


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 848
Wysłany: Czw 09 Lip, 2009   

Dokładnie zgadzam się z tym co napisał "Wujek Piotrek". Pamiętam w młodości dostawałem klapsy od rodziców, za co im serdecznie dziękuję. Uważam, że to jest potrzebne, trzeba pokazać dziecku co jest dobre a co złe. Jednak nie należy przesadzić z biciem bądź katowaniem.
 
     
P.E.T.R.O.V.
[Usunięty]

Wysłany: Czw 09 Lip, 2009   

Bezstresowe wychowanie to wg mnie jeden wielki stek bzdur. Tak sie sklada ze mialem watpliwa przyjemnosc studiowania pol roku pedagogiki i tam troche o wychowaniu teoretycznym bylo. Np psychologia. Bardzo w porzadku kobitka, zajecia to byly dyskusje, jedyne co dobrze wspominam z tych studiow... No ale mniejsza o to. Byly jedne zajecia nt bezstresowego wychowania. Byly oczywiscie rozne opinie, ale NIKT nie byl zly na rodzicow ze w przeszlosci dostal klapa na dupsko. Bo tak jak piotrek mowil - Klaps to nie bicie. Tak odnosnie tej sytuacji z tramwaju - bardziej mysle anegdota to jest, ale podobne sytuacje zdarzaja sie w rzeczywistosci. Dzieciak w sklepie tupie, drze sie, kladzie na podloge... Mamy wtedy spokojnie mu tlumaczyc ze to nieladnie, dlaczego tak robi, rodzice nie maja pieniążków na nowa zabawke... To jest wyjscie z sytuacji? Co mamy odejsc i nie zwracac uwagi? A jak gowniarz zrobi cos glupiego - np zacznie zwalac rzeczy z polek itp rzeczy albo nie daj Boze wybiegnie na ulice? Ponadto uwazam ze skutki bezstresowego wychowania czesto widzimy w szkole... Jakie sa dzieciaki. Przyklad z podworka. Dzieciakowi matka nigdy niczego nie kazala, zadnych obowiazkow, "Nie chcesz synek chodzic na koszykowke? Nie chodz" "Karate sie nie podoba? Nie chodz" "Nie chcesz sie uczyc grac? Nie ucz sie"... i tak ze wszystkim po dwa tygodnie pochodzi i nic. Brak konsekwencji ze strony rodzicow - mozna sie domyslic jaki byl finał. To jest wlasnie bezstresowe wychowanie. Tak jak Piotrek mowi, niedlugo w szkolach nie bedzie mozna na dzieciakow krzyczec bo to znecanie sie fizyczne... Chore!!! Ty Telemah bedac takim radykalem w kwestii postepowania z kobietami teraz twierdzisz ze dzieciakowi nie wolno dac klapsa bo to nic nie daje? Nie wiem czy jest na sali wiele osob ktore zle wspominaloby rodzicow za to ze dostalo w zyciu swoje na dupsko (KLAPSA a nie BICIE!!!!). Ja przynajmniej takich nie znam.
 
     
aras_ak 
Klub Forumowicza


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 3216
Wysłany: Czw 09 Lip, 2009   

nie ma KLAPSA rośnie bandyta, jest za dużo KLAPSÓW I BICIA tyż rośnie bandyta. trzeba znaleźc złoty środek. tyle, ze najłatwej jest mówic to w teorii. założe sie, ze jak przyjdzie do praktyki to wiekszośc i tak bedzie roibła inaczej niz tu pisze i sobie zakłada.
_________________
MuzykaPowinnaZapalaćPłomieńWSercuMężczyznyINapełniaćŁzamiOczyKobiety...
 
 
     
Telemah 
Klub Forumowicza
JA



Pomógł: 14 razy
Dołączył: 06 Cze 2009
Posty: 1436
Ostrzeżeń:
 1/3/5
Wysłany: Czw 09 Lip, 2009   

aras_ak napisał/a:
nie ma KLAPSA rośnie bandyta


A ja myślałem że mam inaczej na imię ! To co napisałeś to jest bzdurne generalizowanie !
_________________
Kiedy praży się Paryż gasną perły na wystawach, w płomieniach pękają kasztany hukiem stu tysięcy dział !
 
 
     
aras_ak 
Klub Forumowicza


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 3216
Wysłany: Czw 09 Lip, 2009   

no juz napisałem wyżej, ze nie można generalizować w tym temacie i tak, takie ogólne sformułowanie było. i na pewno nie aluzja do Ciebie. mozna se zakładac rózne teorie. kazde dziecko jest inne i jeden sposób na wychowanie nie bedzie dobry do każdego. także to było tylko uogólnienei z przymusu.
_________________
MuzykaPowinnaZapalaćPłomieńWSercuMężczyznyINapełniaćŁzamiOczyKobiety...
 
 
     
pani olga 
Klub Forumowicza



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 25 Sie 2008
Posty: 1271
Ostrzeżeń:
 2/3/5
Wysłany: Czw 09 Lip, 2009   

zgadzam się w 100% z Adminem

wiaodmo, tez zalezy od dziecka, bo jednak charaktery sa różne, są dzieci, którym klaps nie ejst potrzebny, a wystraczy zakazać słodyuczy, a są takie, którym trzeba nieco inaczej pokazac, że zrobiło źle

ja tez nie mam żału do ojca, ze mnie walnal w przepraszam bardzo - ja go doskonale rozumiem, na jego miejscu zrobilabym to samo - dzieciaki potrafia byc tak bezczelne, ze nic na nie nie pdoziała, a jak zobacza, ze rodzic nic im nie moze zrobic to na pewno to nie pomoze - raz go nieco zaboli (nie jakos mocno, tylko tak, zeby poczuł) to nic sie nie stanie, na pewno nie bedzie się mścił, a raczej własnie przeprosi po wyplakaniu sie
_________________
Tak to wygląda, jak Prawdziwie Elegancka Dama jeździ na karuzeli...

 
 
     
Telemah 
Klub Forumowicza
JA



Pomógł: 14 razy
Dołączył: 06 Cze 2009
Posty: 1436
Ostrzeżeń:
 1/3/5
Wysłany: Czw 09 Lip, 2009   

sadomasochiści normalnie :twisted: :wink:
_________________
Kiedy praży się Paryż gasną perły na wystawach, w płomieniach pękają kasztany hukiem stu tysięcy dział !
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 11