Przesunięty przez: doniec Nie 06 Lut, 2011 |
rozwój rąk , możliwości fizyczne , kontuzje |
Autor |
Wiadomość |
Telemah
Klub Forumowicza JA


Pomógł: 14 razy Dołączył: 06 Cze 2009 Posty: 1436
|
Wysłany: Pon 22 Cze, 2009 rozwój rąk , możliwości fizyczne , kontuzje
|
|
|
Ciekaw jestem czy przy graniu na akordeonie można nabawić się kontuzji ?? Ja zauważyłem że gdy gram powyżej 3-4h to później przy graniu trylu lub innych szybkich powtórzeniach boli mnie lekko wierzch dłoni i ścięgna palców. Denerwuje mnie to, bo o ile głowa wie w który klawisz uderzyć i z jaką siłą/szybkością o tyle palce nie chcą czasem czegoś wykonać To jedyna przeszkoda przed graniem bardziej skomplikowanych utworów czy istnieje metoda przyspieszenia adaptacji dłoni ?? Wcześniej nie grałem na czymś co ma klawiaturę - no może trochę brzdąkałem na pianinie - ale to "żadne" granie |
|
|
|
 |
gizmo666
Klub Forumowicza Samaël


Pomógł: 4 razy Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 4070
|
Wysłany: Pon 22 Cze, 2009
|
|
|
znaczy nie tyle kontuzje co ból z przećwiczenie ja pamiętam że grałem chyba wtedy 5h to miałem takie zakwasy w lewej dłoni że ło jeny... ale następnego dnia jak mi sie lekko grało
czy istnieje metoda adaptacji dloni? grać, grać i jeszcze raz grać... ręka sama sie przyzwyczai do wysiłku. |
_________________ Śpiewacy sądzą, że będzie ich słychać. Zadaniem orkiestry jest do tego nie dopuścić.
Thomas Beccham |
|
|
|
 |
Admin
Honorowy Administrator


Pomógł: 3 razy Dołączył: 22 Sie 2008 Posty: 913
|
Wysłany: Pon 22 Cze, 2009
|
|
|
Adaptacja, jak to nazywasz to nic innego jak przystosowanie się mięśni ręki do pracy w okreslonej pozycji, z okresloną siła i szybkością. Pozycja ręki, jaką my- akordeoniści przyjmujemy nie jest pozycją naturalną i neutralną dla nadgarstka, łokcia i stawów śródręcznopaliczkowych. Grać trzeba SPORO a nie DŁUGO na początku. Jest to podstawowa różnica. Jeżeli będziesz grał często nawet po godzinie to da to lepszy efekt niż jak będziesz katował dłoń np 5 godzin nieustannego ćwiczenia. Później, gdy ręka przyzwyczai się, mięsnie odpowiednio się rozwiną wówczas można ćwiczyć dłużej. U akordoensitów i instrumentalistów klawiszowych ,,po tyłku" dostają mięśnie zginające palce i nadgarstek oraz prostowniki palców. Jeżeli boli cię wierzch dłoni ( fachowo nazywa się to powierzchnią grzbietową reki) proponuje dłuższą rozgrzewkę oraz drobne rozciąganie. Mięsnie które podłączają się do paliczków przy pomocy tych, jak tio nazywasz- wierzchnich ścięgien nadmiernie kurczą się. To jest jeden z argumentów m.in za tym by grać PRECYZYJNIEJ niż ,,przegrywac byle co i byle jak aby tylko grać". Jak ćwiczysz gamę np. w szybkim tempie a nie masz jej wytrenowanej perfekt w tempie wolnym zawsze coś w technice będzie nie tak, biędzie to brzmiało ,,sztucznie". Dlatego radzę ćwiczyć w różnych tempach zaczynac od wolnych a potem stopniowo przyspieszać. W ten sposób zaadaptujesz dłoń ( czytaj- wytrenujesz mięśnie). Z fizjologii wysiłku fizycznego, a muzycznie- z gry na akordeonie- jednostką, która się w mięśniu kurczy jest tak zwane włókno mięśniowe. Prawidłowy skurcz to nic innego jak zsynchronizowanie skurczu różnych włókien mięśniowych w odstępie czasu. Synchroniczny skurcz gwarantuje płynnośc ruchu, czyli płynność gry. Jezeli np źle wytrenujesz dłoń, nie wytrenujesz wówczas wszystkich włókien kurczliwych mięśnia. Wówczas mamy do czynienia z czymś takim jak drżenie paluchów i bolące stawy. Wówczas trzeba zwolnić i odpocząć ok 20 minut i spróbować zagrać dany utwór wolniej ( innymi słowy w tempie takim, w którym ból i sztywność nie występuje).
P.S
Mówię to nie tylko jako student fizjoterapii ale także ,,były" akordeonista, który kiedyś długotrwałym treningiem nabawił się zapalenia stawów i miał przerwię ponad 1,5 miesiąca w grze.Dodatkowo na praktykach rehabilitowałem muzyka z przeciązoną dłonią, z tąd moje zafascynowanie się chorobami i mechanika nadgarstka. Mysle tez o takiej pracy licencjackiej- usprawnianie oraz rehabilitacja reki u muzyków oraz pomoc fizjoterapii w kształtowaniu prawidłowych nawyków w grze na instrumentach muz.
Polecam rozluźnianie dłoni w letniej wodzie z miską- świetnie pomaga
Z tematyki dłoni i nie tylko służę pomocą oczywiście. |
|
|
|
 |
Telemah
Klub Forumowicza JA


Pomógł: 14 razy Dołączył: 06 Cze 2009 Posty: 1436
|
Wysłany: Pon 22 Cze, 2009
|
|
|
Dzięki za rady w razie co będę pytał |
|
|
|
 |
Brezniewixon

Dołączył: 30 Maj 2009 Posty: 25
|
Wysłany: Czw 25 Cze, 2009
|
|
|
odnośnie tego to po graniu na ako zauważyłem ,iż mam o wiele wiekszą mase mięsniowa w lewym ramieniu. ,,Prawie" jak Siłka;D |
|
|
|
 |
miras
Główny Administrator Portalu


Pomógł: 26 razy Dołączył: 24 Sie 2008 Posty: 2275
|
Wysłany: Czw 25 Cze, 2009
|
|
|
Ja mam lewy triceps wiekszy od prawego i ogolnie czuje ze w lewej wieksza epa mimo ze jestem praworeczny. |
|
|
|
 |
gizmo666
Klub Forumowicza Samaël


Pomógł: 4 razy Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 4070
|
Wysłany: Czw 25 Cze, 2009
|
|
|
ja też czuje w lewej ręce większego pałera od ciągnięcia miecha co tu mówić ale akordeon jest idealny do ćwiczenia mięśni lewej ręki |
_________________ Śpiewacy sądzą, że będzie ich słychać. Zadaniem orkiestry jest do tego nie dopuścić.
Thomas Beccham |
|
|
|
 |
Lotos
Accordion4Life

Dołączył: 22 Cze 2009 Posty: 855
|
Wysłany: Czw 25 Cze, 2009
|
|
|
Racja! Ja jestem praworęczny a palantówką rzucam... lewą reką Oczywiscie od akordeonu, bo jednak gdy macham tremolanda półgodziny dziennie to tak jakbym kilka godzin hantlami machał |
_________________ NIE MA MNIE?
 |
|
|
|
 |
gizmo666
Klub Forumowicza Samaël


Pomógł: 4 razy Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 4070
|
Wysłany: Czw 25 Cze, 2009
|
|
|
tak jak ja kiedyś miałem zakwasy po 5h ćwiczenia ale tyż zap*** mnie lewe ramie a następnego dnia luzik w lewej ręce |
_________________ Śpiewacy sądzą, że będzie ich słychać. Zadaniem orkiestry jest do tego nie dopuścić.
Thomas Beccham |
|
|
|
 |
drewpol

Pomógł: 1 raz Dołączył: 22 Lis 2008 Posty: 848
|
Wysłany: Czw 25 Cze, 2009
|
|
|
Jedynym sposobem, żeby przyzwyczaić rękę jest ćwiczenie. Na początku kiedy dostałem cyje strasznie bolała mnie lewa ręka od ćwiczeń wiec nie grałem długo, max 0,5h. Po jakimś czasie to się zmieniło. Ręka przyzwyczaiła się dl wysiłku. Wszystko zależy od przyzwyczajenia i wielkości akordeonu. |
|
|
|
 |
Telemah
Klub Forumowicza JA


Pomógł: 14 razy Dołączył: 06 Cze 2009 Posty: 1436
|
Wysłany: Czw 25 Cze, 2009
|
|
|
Mi bardziej dokucza prawa dłoń , lewą już dawno skatowałem na gitarze |
_________________ Kiedy praży się Paryż gasną perły na wystawach, w płomieniach pękają kasztany hukiem stu tysięcy dział ! |
|
|
|
 |
|