Plecy :(. |
Autor |
Wiadomość |
xkacpertx
AccoMan

Pomógł: 1 raz Dołączył: 02 Wrz 2008 Posty: 114
|
Wysłany: Pon 09 Lut, 2009 Plecy :(.
|
|
|
Witam. Ostatnio mam taki problem i trochę się obawiam . Otóż mam dopiero 15 lat a już mam problemy z plecami nie wiem jak was ale mnie to dziwi . Nie bolą mnie non stop ale na przykład rano kiedy wstanę, później to "rozchodzę". Czasami też mam takie jak by skurcze czy coś (dzisiaj na lekcji fizyki mnie dopadł ^^ ). Odrazu mówię, że nie jestem typem jakiegoś koksa czy sportowca więc to może dlatego, że mam słabą kondychę ale najbardziej podejrzewam cyję. NIe wiem czy to smarować maścią czy co . Może jakieś ćwiczenia ? Czekam na pomoc .
Pozdr. Kacper |
_________________ WARNING!
( : Accordion can kill : )
 |
|
|
|
 |
Admin
Honorowy Administrator


Pomógł: 3 razy Dołączył: 22 Sie 2008 Posty: 913
|
Wysłany: Pon 09 Lut, 2009
|
|
|
Czy zawsze nad ranem masz taką sztywność? A kark CI sztywnieje ? |
|
|
|
 |
xkacpertx
AccoMan

Pomógł: 1 raz Dołączył: 02 Wrz 2008 Posty: 114
|
Wysłany: Pon 09 Lut, 2009
|
|
|
Bolą mnie mniejwięcej tam gdzie się kończą żebra i już do końca w dół. Nie zawsze nad ranem mnie bolą ale coraz częściej, a kark mi nie sztywnieje. |
_________________ WARNING!
( : Accordion can kill : )
 |
|
|
|
 |
Admin
Honorowy Administrator


Pomógł: 3 razy Dołączył: 22 Sie 2008 Posty: 913
|
Wysłany: Pon 09 Lut, 2009
|
|
|
przydalby ci sie porządny masaz rozluźniający grzbiet. To co masz to najprawdopodobniej sztywnosc miesnia kapturowego oraz najszerszego grzbietu, czesta przypadlosc akordeonistów. Trzeba by to rozmasować i rozluźnić. Ty jedyne co możesz sam zrobić to możesz nasmarować się jakąś maścią rozgrzewającą i drobne cwiczenia takie rozciągające grzbiet, typu wygięcię się w tył stopniowo, później na boki itp. A t, że jestes tak młody o niczym nie świadczy, rehabilitowalem niedawno 15 latka, który miał kręgosłup 50 latka takze nic mnie nie zdziwi :p |
|
|
|
 |
gizmo666
Klub Forumowicza Samaël


Pomógł: 4 razy Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 4070
|
Wysłany: Pon 09 Lut, 2009
|
|
|
a to ja mam coś podobnego: ja jestem dość wysoki jak na swój wiek i cyja jest po prostu dla mnie troche za nisko osadzona i podczas grania sie garbie co później przekłada sie kiedy cyi nie nosze chociaż plecy tak mocno mnie nie bolą rano... |
_________________ Śpiewacy sądzą, że będzie ich słychać. Zadaniem orkiestry jest do tego nie dopuścić.
Thomas Beccham |
|
|
|
 |
beatka1994
Dołączyła: 10 Wrz 2008 Posty: 282
|
Wysłany: Wto 10 Lut, 2009
|
|
|
Ja jestem pod stałą opieka ortopedy, Tobie też radze sie do niego wybrac-dostaniesz cwiczenia, ja chodziłam na różne naswietlania i takie tam... pomogło;) pzdr |
|
|
|
 |
michau
Klub Forumowicza master of accordion


Pomógł: 7 razy Dołączył: 02 Wrz 2008 Posty: 1914
|
Wysłany: Wto 10 Lut, 2009
|
|
|
ja przez ostatni tydzień nie mogłem wytrzymać na ból pleców..nie wiem czy mnie owiało jak grałem..czy coś innego..ale było źle.. |
_________________ Welcome to hell......
Here's your accordion.
|
|
|
|
 |
xkacpertx
AccoMan

Pomógł: 1 raz Dołączył: 02 Wrz 2008 Posty: 114
|
Wysłany: Wto 10 Lut, 2009
|
|
|
Admin napisał/a: | przydalby ci sie porządny masaz rozluźniający grzbiet. To co masz to najprawdopodobniej sztywnosc miesnia kapturowego oraz najszerszego grzbietu, czesta przypadlosc akordeonistów. Trzeba by to rozmasować i rozluźnić. Ty jedyne co możesz sam zrobić to możesz nasmarować się jakąś maścią rozgrzewającą i drobne cwiczenia takie rozciągające grzbiet, typu wygięcię się w tył stopniowo, później na boki itp. A t, że jestes tak młody o niczym nie świadczy, rehabilitowalem niedawno 15 latka, który miał kręgosłup 50 latka takze nic mnie nie zdziwi :p |
Ok dzięki. Postaram się o jakąś masażystkę . Ale ten 15latek to serio dziwny przypadek !
gizmo666 napisał/a: | a to ja mam coś podobnego: ja jestem dość wysoki jak na swój wiek i cyja jest po prostu dla mnie troche za nisko osadzona i podczas grania sie garbie |
O też mam ten problem . |
_________________ WARNING!
( : Accordion can kill : )
 |
|
|
|
 |
gizmo666
Klub Forumowicza Samaël


Pomógł: 4 razy Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 4070
|
Wysłany: Wto 10 Lut, 2009
|
|
|
prawda że ciężki, no nie? ale jak gram to staram sie siedzieć w pozycji wyprostowanej co z akordeonem jest koszmarnie trudne... |
_________________ Śpiewacy sądzą, że będzie ich słychać. Zadaniem orkiestry jest do tego nie dopuścić.
Thomas Beccham |
|
|
|
 |
Admin
Honorowy Administrator


Pomógł: 3 razy Dołączył: 22 Sie 2008 Posty: 913
|
Wysłany: Wto 10 Lut, 2009
|
|
|
No właśnie w akordeonie chodzi o to by grac w taki sposób, by cały ciężar opierał sie nie na barku i kręgosłupie tylko na kolanie. A co do tego 15 latka to nie dziwny tylko coraz cześciej dostępny. Dzieciaki w podstawówce noszą plecaki po 15-20 kg, a kręgosłup nie wytrzymuje tego. Pojawia się skolioza, później durtus rotundum- CZYLI GARB, później pogłębie sie kifoza piersiowa itd itd. I mamy 70 latka w wieku 15 lat. Prawidłowym ja wam powiem wyznacznikiem obciążenia kręgosłupa powinna być zasada taka:
,,Twój kręgosłup zdrowo uniesie taki ciężar, jaki są w stanie unieść Twoje mięśnie grzbietu, karku, okolicy lędźwi i brzucha" Taki dzieciak nie ma jeszcze na tyle odpornych i wykształtowanych mięśni i poprostu dźwiga 20 kg na ,,badylu"- sztywnym kręgosłupie. |
|
|
|
 |
aras_ak
Klub Forumowicza

Pomógł: 3 razy Dołączył: 24 Sie 2008 Posty: 3216
|
Wysłany: Wto 10 Lut, 2009
|
|
|
najlepsza rada to ruch i tyle!!! |
_________________ MuzykaPowinnaZapalaćPłomieńWSercuMężczyznyINapełniaćŁzamiOczyKobiety... |
|
|
|
 |
Ver4ndos
Dołączył: 26 Sie 2008 Posty: 292
|
Wysłany: Śro 11 Lut, 2009
|
|
|
mnie w krzyzu rypie juz z 5 lat od akordeonu ;p |
_________________ Sama w domu jest xD ! |
|
|
|
 |
aras_ak
Klub Forumowicza

Pomógł: 3 razy Dołączył: 24 Sie 2008 Posty: 3216
|
Wysłany: Śro 11 Lut, 2009
|
|
|
no ja też czasem mam, ale to jak dłużej pogram, a tak na co dzien to raczej nie. trza sie ruszac, mała gimnastyka rano i wieczorem i odrazu mniejsze bóle, zastanie i lepsze samopoczucie |
_________________ MuzykaPowinnaZapalaćPłomieńWSercuMężczyznyINapełniaćŁzamiOczyKobiety... |
|
|
|
 |
beska

Dołączyła: 27 Sie 2008 Posty: 211
|
Wysłany: Czw 12 Lut, 2009
|
|
|
ja tez polecam jakiegos rehabilitanta najlepiej.. kregoslup to podstawa kazdego czlowieka.. a my juz mamy je krzywe i niewiadomo jakie jeszcze :/ ale chyba taki los muzykow.. :/ |
|
|
|
 |
gizmo666
Klub Forumowicza Samaël


Pomógł: 4 razy Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 4070
|
Wysłany: Pią 13 Lut, 2009
|
|
|
no, w końcu muzyk musi cierpieć a taki Beethowen? może nie na plecy XD ale na słuch. |
_________________ Śpiewacy sądzą, że będzie ich słychać. Zadaniem orkiestry jest do tego nie dopuścić.
Thomas Beccham |
|
|
|
 |
|