:)
|
|
Nauka na gry na instrumencie rytmicznym w szybk. palcowania |
Autor |
Wiadomość |
karold
Dołączył: 23 Cze 2012 Posty: 3
|
Wysłany: Sob 28 Lip, 2012 Nauka na gry na instrumencie rytmicznym w szybk. palcowania
|
|
|
Witam.
Chciałbym się podzielić moimi doświadczeniami w ciągłej nauce gry na akordeonie. Kilka lat temu z tej przyczyny, że mam dużo wolnego po pracy w moim zespole musiałem nauczyć się grać na gitarze basowej (brak basisty). Po ok. roku nauki zauważyłem, że moje palce prawej ręki są dużo szybsze. Stało się to bezwiednie, nagle wszystko stało się prostsze. Dla nie wtajemniczonych prawą ręką tyko pociąga się za struny w rytmie, przeważnie 2 i 3 palcem. Zmodyfikowałem swoje granie na basie i gram 2, 3, 4, 5 palcem ósemki, szesnastki lub 32. w czasie wesela gra się 12 nawet do 20 godzin z poprawinami. Jest to trening, że ho ho.
Nie wiem czy dużo chałturników jest na naszym forum. Pozdrawiam wszystkich. Zauważyłem, że sporo klawiszowców ma problemy z rytmem. Gitara basowa jest na to najlepszym lekarstwem. Gitara na akordeonie ponownie nauczyła mnie poczucia rytmu na wyższym poziomie, szybkości palcowania, naprawdę ciekawych dogrywek, o których wcześniej nie miałem pojęcia lub nie umiałem ich zmieścić w takcie.
Teraz pochwalę instrumenty klawiszowe, organy, akordeon. Często basista, który nie grał na instrumentach klawiszowych gra podstawę, kwintę oktawę, lub w pentatonice gra dźwięki i koniec, chyba że jest to utalentowany basista. To ograniczenie na klawiszach i akordeonie nie istnieje, jest to instrument solowy.
Dla mnie jeśli tylko można bas oprócz sekcji rytmicznej dobrze by było żeby też sam fajnie "melodycznie" brzmiał.
Nie wiem czy można na forum otworzyć nowy temat sprawy chałturników lub tp. Może ktoś byłby zainteresowany. Ja szukałem porad ale mało z nich znalazłem.
Nie znalazłem, przyznaję się może pobieżnie szukałem jak ćwiczyć (nie jak w szkole) bo nie każdy ma na to czas szczególnie jak pracuje lub szkołę ma za sobą a na następny stopień nie ma czasu.
Ja jak jadę do pracy 30 minut i 30 minut wracam. Włączam muzykę i na sucho w samochodzie palcuję, nie solówki wprawki. Bez instrumentu też można ćwiczyć.
Znany basista Wojtek Pilichowski powiedział żeby dobrze grać na instrumencie trzeba grać 10 lat po 10 godzin dziennie. Dla mnie jest to motto.
Pozdrawiam.
Ps. Chciałbym porozmawiać na różne tematy nie tylko muzyczne nie tylko z "chałturnikami" na nurtujące nas tematy, wolę kontakt telefoniczny lub bezpośredni chociaż nie pogardzę forum. Mój telefon 609 280 767 od poniedziałku do piątku bo w weekend jestem niedostępny. |
|
|
|
 |
dzidek65
HELP USER organista


Pomógł: 86 razy Dołączył: 28 Gru 2010 Posty: 1328
|
Wysłany: Sob 28 Lip, 2012
|
|
|
Kiedyś grałem na akordeonie,póżniej równoczesnie na organach,trąbce,tenorze II i klarnecie. Nawet kupiłem mandolinę,ale struny nie dla mnie. Myślałem,że inne instrumenty zakłócą granie na innych,że zapomnę tamtych,ale tak nie jest,wręcz odwrotnie.tak,jak napisałeś Karold. |
_________________ Akordeony są fajne. |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
| Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 10 |
|
|