:)
Forum Akordeonistów Strona Główna
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Asymetria
Autor Wiadomość
lajkonix 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 26 Lis 2011
Posty: 869
Ostrzeżeń:
 2/3/5
Wysłany: Czw 08 Gru, 2011   Asymetria

Temat "zdrowieę ostatnio coś przydycha, a nie wolno go zaniedbywać. Podniosę zatem następujący problem.

Drogi Akordeonisto.
Rozbierz się do pasa i stań przed lustrem.
Napręż mięśnie klatki piersiowej...
I co?
Zauważasz to co ja?
Ja zaniemówiłem....
Lewa strona rozwinięta jak napakowana, a prawa wątła jak z Etiopii.
Tak, tak. Ćwiczenia miechem swoje robio.
I od tego czasu na plaży doskonale rozpoznaję braci akordeonistów. Zagadam, poglądy wymienię jak brat z bratem. Raz tylko się naciąłem na leworęcznego szachistę. Ale 99% typów mam bezblędnych.

Co robić?
Ano nie pompki, nie sztangi, tylko hantle w prawo rękę i machamy - aż do wyrównania etiopskiej połowy.

Lajkonix
panta rei - wszystko w płynie

PS. Ten nasz kolo z forum co to zakłada akordeon klawiaturo na lewo stronę - oczywiście ma doćwiczyć prawo rękę. (A swojo drogo to ciekawe jak on gra triole musetowe?).
 
     
dzidek65 
HELP USER
organista



Pomógł: 86 razy
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 1328
Wysłany: Czw 08 Gru, 2011   

Od grania na akordeonie wyrabia sie lewy sierpowy!!!
_________________
Akordeony są fajne.
 
     
jinx 

Pomógł: 21 razy
Dołączył: 13 Kwi 2011
Posty: 460
Wysłany: Pią 09 Gru, 2011   

Czyli akordeon jest dobry tylko dla tych kobiet, ktore natura obdarzyla w mniejszą lewą pierś...
 
     
miras 
Główny Administrator Portalu



Pomógł: 26 razy
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 2275
Wysłany: Pią 09 Gru, 2011   

Nie, ćwiczenia fizyczne powodują spalanie tkanki tłuszczowej,pierś to tkanka tłuszczowa,więc pierś będzie się pomniejszała.
 
 
     
lajkonix 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 26 Lis 2011
Posty: 869
Ostrzeżeń:
 2/3/5
Wysłany: Pią 09 Gru, 2011   

miras napisał/a:
Nie, ćwiczenia fizyczne powodują spalanie tkanki tłuszczowej,pierś to tkanka tłuszczowa,więc pierś będzie się pomniejszała.


Chyba kurzęca.
Lajkonxki
 
     
Admin 
Honorowy Administrator



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 22 Sie 2008
Posty: 913
Wysłany: Pią 09 Gru, 2011   

miras napisał/a:
Nie, ćwiczenia fizyczne powodują spalanie tkanki tłuszczowej,pierś to tkanka tłuszczowa,więc pierś będzie się pomniejszała.

Będzie się pomniejszała lecz nie na skutek spalania tkanki tłuszczowej, lecz na skutek inwersji hormonalnej.

jinx napisał/a:
Czyli akordeon jest dobry tylko dla tych kobiet, ktore natura obdarzyla w mniejszą lewą pierś...

Jeśli idziemy tym tropem to ćwiczenia fizyczne ukierunkowane na klatkę piersiową moga poprawić jędrność biustu, które może dawać wizualny efekt ,,powiększenia, lecz w rzeczywistości biust się nie powiększa. Fałd biustu i zwój tkanki tluszczowej zwieszony jest na pasmach powięzi klatki piersiowej i mięśnia piersiowego, wzmacnianie mięśnia piersiowego wielkiego, piersiowego mniejszego, kruczo ramiennego i podobojczykowego może teoretycznie i również praktycznie wpłynąć na ,,wizualny" efekt jędrności biustu. To tak apropo fizjologii i biomechaniki ciała.

lajkonix napisał/a:
hantle w prawo rękę i machamy - aż do wyrównania etiopskiej połowy.

Kiedyś były takie badania- hantle mogą wpłynąć na rozwój mięśni, jednak samym machaniem hantlami nie zrówna się funkcjonalna objętośc i kształ mięśnia. O ile natomiast zastosujesz ćwiczenia symetryczne- obojętnie czy to będą hantle, pompki ale w połączeniu z rozciąganiem, czyli stretchingiem- możesz mieć całkiem niezły efekt. Pamietaj, że człowiek jest z natury asymetryczny i jedna stronę ciała zawsze bedzie mieć lepiej, mocniej, bardziej rozbudowaną. Osteopaci udowodnili w tzw. terapii wisceralnej ( trzewnej), że istnieje tzw. oś SERCE- WĄTROBA, która przebiega ukośnie i z racji ciężaru wątroby i napięcia powięzi wewnętrznej człowiek z natruy- łatwiej obraca się w prawo niz w lewo, ma większy zakres ruchomości w jedną stronę i statystycznie więcej jest osób praworęcznych i cała muskulatura jednej strony jest bardziej rozwinięta. U tych, u których tej asymetrycznej muskulatury nie widać- zapewniam, że jest, wystarczyłoby spojrzeć na pasma mięśni grupy wewnętrznej, ale to chyba jakby już bardzo odległy i chyba nie na forum akordeonowe temat.

Ale dobrze, że podkreślasz obecność asymetrii wynikającej z samej gry na akordeonie- na to trzeba zwracać szczególną uwagę z racji na kręgosłup ale i nie tylko.

Pozdrawiam,
Piotrek
Fizjoterapeuta
 
     
lajkonix 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 26 Lis 2011
Posty: 869
Ostrzeżeń:
 2/3/5
Wysłany: Sob 10 Gru, 2011   

Admin napisał/a:

Pozdrawiam,
Piotrek
Fizjoterapeuta


No właśnie. Właśnie.
Dlatego właśnie unikam jak ognia wszelkich medyków i mechaników samochodowych.
Jedni zawsze coś znajdo w sercu i wątrobie, a drudzy w zaworach i w wydechu.... :lol:

Pozdrawiam Pana Piotra Fizjoterapeutę.

Lajkonix
panta rei - wszystko w płynie (póki zdrowie dopisuje)
 
     
Admin 
Honorowy Administrator



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 22 Sie 2008
Posty: 913
Wysłany: Sob 10 Gru, 2011   

Mówisz o tzw. nadgorliwych medykach czy też mechanikach samochodowych, a szczególnie medykach. Umówmy się, że z biegiem lat nie ma w ciele człowieka takiego miejsca, stawu, który nie byłby choć trochę zwyrodniały, zdeformowany etc. Głupotą jest, jeśli medyk wręcz nakazuje się na to leczyć ( podejrzewam, że o kasę chodzi). Pewne zmiany jak pisałem są charakterystyczne dla danego wieku i rolą medyka jest odkrywanie nie tych charakterystycznych lecz tych, które wychodzą poza normę. Na siłę to u dziesięciolatka potrafiłbym coś znaleźć, ale przecież nie o to chodzi.

Jednak w myśl zasady- lepiej zapobiegać niż leczyć warto zwracać na siebie i swoje ciało uwagę, szczególnie jeśli chodzi o układ ruchu, który jak się zepsuje już to się nie wyleczy- możliwe jest wówczas jedynie zaleczenie. Dlatego jako akordeonista, fizjoterapeuta i jednocześnie pełniący rolę eksperta ds. rehabilitacji muzyków na niniejszym portalu podkreślam rolę tej PROFILAKTYKI szczególnie u akordeonistów, których instrument jest po pierwsze CIĘŻKI, SPECYFICZNY, wymusza pozycję asymetryczną i szczególnie u grających dzieci powinno się na to zwracać uwagę, gdyż jak sam zauważyłeś- można tutaj odpowiednio zapobiegać- tylko znalezienie odpowiedniego sposobu. Ta profilaktyka to też umiejętnośc siedzenia z instrumentem.

Dam prosty przykłąd jakiś czas temu matka przyprowadziła do mnie chłopca 12 lat, na badanie postawy. Wynik- przesunięty lewy bark do przodu, opuszczona łopatka, wystające prawa łopatka, pogłębiona kifoza piersiowa, dwunastolatka bolały ramiona, kręgosłup lędźwiowy. Zapytałem co to dziecko robi na co dzień. Odpowiedź matki: chodzi do szkoły muzycznej i gra na akordeonie. Na moje kolejne pytanie, czy dziecko się rusza chodzi na WF, gra w piłkę, odpowiedź matki: NIE MA NA TO CZASU.
Jak widać po powyższymm złe nawyki, brak ogólnorozwojowych ćwiczeń może z tego pięknego instrumentu do którego namawiam wszystkich stworzyć potężne narzędzie destrukcyjne dla kręgosłupa.

Mimo wszystko warto grać, szczególnie ci którzy się zastanawiają, tylko grać umiejętnie dbając o swoją kondycję fizyczną. Kolejna kwestia- skoro sportowcy, maratończycy etc mają swoich fizjoterapeutów, lekarzy, którzy dbają o ich ciało etc to dlaczego muzyka- tutaj akordeonistę nie traktować tak samo? Z tego m.in powodu zgodziłem się tutaj służyć swoją radą. Na odległośc nie wyleczę i na siłę leczyć nie zamierzam. Ale aż dziw mnie bierze ile dostaję e-maili przez formularz kontaktowy ,,wyślij pytanie do eksperta". Co cieszy- piszą rodzice, dzieci którzy chcą wysłać swoje pociechy do szkoły muzycznej i ukierunkować je na ,,zawodowych muzyków"- czy to jest dobre takie ukierunkowanie, to już nie moja kwestia ale przebadanie dziecka i coś doradzenie oczywiście, że tak. Ostatnio dostalem również pytanie od samego ucznia szkoły muzycznej z mojej okolicy, który chodził już na rehabilitację z powodu bolesności w stawie nadgarstkowym, z podejrzeniem cieśni nadgarstka, jednak nic nie pomogło. Spotkaliśmy się, sam go badałem i wyszło to, o czym wielokrotnie tutaj pisałem- zaciśnięcie powięzi wokół stawu łokciowego i nerwów. Zaproponowałem terapię i ból po miesiącu czasu zniknął. Teraz chłopak pojawia się u mnie kontrolnie raz na miesiąc. Już widzę te zacięte posty, że się może przechwalam, że wyleczyłem chłopaka a inni nie- nie ja jakby pokazuję, że problem akordeonisty nie jest KSIĄŻKOWY. W państwowych placówkach medycznych, gdzie pacjentowi poświęca się 15 minut ciężko jest, naprawdę ciężko trafnie zdiagnozować problem i dotrzeć do jego przyczyny. Jeśli komuś drętwieje nadgarstek to lekarz czy fizjoterapeuta odruchowo przez te 15 minut bada sam nadgarstek i pisze podejrzenie cieśni i tak wysyła na rehabilitację. Na samej rehabilitacji NFZ pacjenci bardzo ale to bardzo rzadko są powtórnie badani przez fizjoterapeutów ( powód brak czasu)- dodam jeszcze, że takie postępowanie nie jest regułą we wszystkich placówkach i jest wielu, ale to wielu specjalistów, którzy w ciele pacjenta widzą przede wszystkim PACJENTA a później jego dolegliwość i nie wyciągają od razu po skalpel. Nie każdy fizjoterapeuta specjalizuje się w rehabilitacji muzyków, to jakby nowa działka, która się rozwija, poza tym zrozumieć problem AKORDEONISTY, po części trzeba samemu nim być.

Ale super, że się jakby dyskusja narodziła.
 
     
dzidek65 
HELP USER
organista



Pomógł: 86 razy
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 1328
Wysłany: Sob 10 Gru, 2011   

Dlatego,ja,stary akordeonista i wiekowy,preferuję stare-z mojego wieku- i lekkie akordeony.
_________________
Akordeony są fajne.
 
     
cinszcz 

Pomógł: 31 razy
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 741
Wysłany: Sob 10 Gru, 2011   

Faktycznie stare akordeony są lżejsze, ale lewą ręką trzeba się więcej namachać niż w nowych. Zatem ZONK. :twisted:
 
     
dzidek65 
HELP USER
organista



Pomógł: 86 razy
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 1328
Wysłany: Sob 10 Gru, 2011   

Czemu więcej namachać? One miały węższe skrzynki,ale dłuższe. Na jedno wychodzi.
_________________
Akordeony są fajne.
 
     
cinszcz 

Pomógł: 31 razy
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 741
Wysłany: Nie 11 Gru, 2011   

Tu nie chodzi o pojemność miecha, ale o szczelnosć akordeonu.
 
     
dzidek65 
HELP USER
organista



Pomógł: 86 razy
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 1328
Wysłany: Nie 11 Gru, 2011   

A to stary znaczy nieszczelny? jak zrobiony,to tak jak nowy trzyma.
_________________
Akordeony są fajne.
 
     
guralband 

Pomógł: 23 razy
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 279
Wysłany: Nie 15 Sty, 2012   

Te wady postawy to normalne przy grze na instrumencie. Ostatnio rozmawiałem z kolegą z klasy który jest już na emeryturze (wojskowej). Jak odchodził to był między innymi u lekarza który go postawił na baczność i pooglądał. I oczywiście stwierdził skrzywienie kręgosłupa itd. I kolega pokazał w jakiej pozycji przez ostatnie 30sci parę lat stał (jest klarnecistą) przyjął postawę do grania na klarnecie i lekarz stwierdził "że teraz jest prawidłowo" ŚMIEŚZNE PRAWDA ?
 
     
Ewka84 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 30 Wrz 2011
Posty: 434
Wysłany: Pią 12 Lip, 2013   

 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 10