Jak wzmacniac miesnie dloni? |
Autor |
Wiadomość |
miras
Główny Administrator Portalu


Pomógł: 26 razy Dołączył: 24 Sie 2008 Posty: 2275
|
Wysłany: Czw 24 Wrz, 2009 Jak wzmacniac miesnie dloni?
|
|
|
Jak wyzej. Prosze tu o wypowidzi glownie naszego eksperta:) |
|
|
|
 |
Admin
Honorowy Administrator


Pomógł: 3 razy Dołączył: 22 Sie 2008 Posty: 913
|
Wysłany: Pią 25 Wrz, 2009
|
|
|
Jako częsty bywalec na siłowni miras powinieneś mi to pytanie sprecyzować Wzmacniać mięśnie dłoni w celu...... ?? Inne ćwiczenia będa obowiązywały w wzmocnieniu dłoni, w celu np sportów walki, inne do ćwiczeń na siłowni a jeszcze inne do gry na instr. muzycznych. Sprecyzuj |
|
|
|
 |
miras
Główny Administrator Portalu


Pomógł: 26 razy Dołączył: 24 Sie 2008 Posty: 2275
|
Wysłany: Pią 25 Wrz, 2009
|
|
|
Oczywiscie chodzi mi wzmocnienie w celu sprawniejszej gry na instrumencie:) |
|
|
|
 |
Admin
Honorowy Administrator


Pomógł: 3 razy Dołączył: 22 Sie 2008 Posty: 913
|
Wysłany: Pią 25 Wrz, 2009
|
|
|
To otwarcie mówię- nie ma sensu forsować dłoni na siłowni. Ćwiczenia na siłowni- zwłaszcza martwe ciągi, przy których nie tylko stawy kręgosłupa ale także stawy śródręczno paliczkowe i międzypaliczkowe są obciążone. Tutaj polecałbym tzw. siatkę POWER WEB albo tzw. DIGI FLEX. Są to urządzenia stosowane w rehabilitacji a co za tym idzie, nie obciążają stawów przy jednoczesnym ćwiczeniu mięśni dłoni. To, że nie obciążają to może trochę przesadziłem- obciążają w minimalnym zakresie. Jak te siatki wyglądają a zwłaszcza mój ulubiony przyrząd, z którego korzystam jak rehabilituję dłon- DIGI FLEX są dostępne na tej stronie, popatrzcie sobie:
http://www.stanley.poznan...&typ=2&dzial=18
Fajne też sa jajka i piłeczki silikonowe- odpowiednio ułożone i uciskane ćwiczą konretną partię mięśni. Można np. je tak ułożyć, żeby ćwiczyły TYLKO I WYŁĄCZNIE mięśnie właściwe dłoni. MAGIA jednym słowem w tym silikonie |
|
|
|
 |
Telemah
Klub Forumowicza JA


Pomógł: 14 razy Dołączył: 06 Cze 2009 Posty: 1436
|
Wysłany: Pią 25 Wrz, 2009
|
|
|
Bardzo dobrze działa też delikatne ściskanie kobiecej piersi z tym że dopiero od rozmiaru "duże B" to zaczyna działać optimum uzyskuje się przy "C" |
_________________ Kiedy praży się Paryż gasną perły na wystawach, w płomieniach pękają kasztany hukiem stu tysięcy dział ! |
|
|
|
 |
aras_ak
Klub Forumowicza

Pomógł: 3 razy Dołączył: 24 Sie 2008 Posty: 3216
|
Wysłany: Pią 25 Wrz, 2009
|
|
|
Admin napisał/a: | http://www.stanley.poznan...&typ=2&dzial=18 |
i w czym to ma pomóc przy grze?? wogóle pomoże??? był już kiedyś o tym temat jakiś i wyszło ,ze chyba nie za dobrze zadziała |
_________________ MuzykaPowinnaZapalaćPłomieńWSercuMężczyznyINapełniaćŁzamiOczyKobiety... |
|
|
|
 |
Telemah
Klub Forumowicza JA


Pomógł: 14 razy Dołączył: 06 Cze 2009 Posty: 1436
|
Wysłany: Pią 25 Wrz, 2009
|
|
|
O tego grip-mastera wam chodzi ten uchwycik ze sprężynkami na palce ?? Jeśli tak to siłę palców to ćwiczy i to nieźle na początku nauki gry na gitarze klasycznej miałem problem z chwyceniem akordów "barre" czyli tych w których trzeba przycisnąć wszystkie struny wskazującym palcem po pewnym czasie używania tego cuda było faktycznie lepiej ale nie wiem czy poprawi to motorykę grania na czymś co ma klawisze/guziki bo do tego chyba specjalna siła potrzebna nie jest przynajmniej a w akordeonie w którym wszystko lekko chodzi a klawisze/guziki ważą kilka gram |
_________________ Kiedy praży się Paryż gasną perły na wystawach, w płomieniach pękają kasztany hukiem stu tysięcy dział ! |
|
|
|
 |
Admin
Honorowy Administrator


Pomógł: 3 razy Dołączył: 22 Sie 2008 Posty: 913
|
Wysłany: Pią 25 Wrz, 2009
|
|
|
aras_ak napisał/a: | Admin napisał/a: | http://www.stanley.poznan...&typ=2&dzial=18 |
i w czym to ma pomóc przy grze?? wogóle pomoże??? był już kiedyś o tym temat jakiś i wyszło ,ze chyba nie za dobrze zadziała |
W samej technice oczywiście, że nie pomoże jednak wspomoże mięśnie dłoni a o to przecież chodzi. Sprężyna jest dobra ()digi flex) o tyle, że wspomaga ruch i mięśnie zginacze palców. W grze to się przydaje. Sam zalecałem to swoim pacjentom ( muzykom) po urazach itp. Żadne z powyższych jednak nie zastąpi treningu na danym instrumencie. Przyrządy te mają jedynie za zadanie wspomóc rozwój techniki a nie ją zastąpić. Prawidłowo wyćwiczone mięśnie przy minimalnym obciążeniu stawów daje taki właśnie efekt. Siłownia z kolei bardzo obciąża stawy. Świetna jest guma POWER-WEB COMBO, gdyż tak jak producent pisze- ma nieskończone możliwości treningu praktycznie każdej grupy mięśni właściwych i pomocniczych ręki. Tak jak pisałem wyżej- pomoże w rozwoju i szybkości opanowania techniki w pewnym jedynie stopniu. Nie ma ćwiczeń, które zastąpią technikę, a jeżeli można jakoś wspomóc trening dłoni to dlaczego nie.... Jeżeli natomiast ręka jest przemęczona po treningu na akordeonie tych przyrządów radze nie stosować- wówczas pełen relaks lub jakiś masaż rozluźniający ( ok 3 godziny po treningu). Gdybyśmy pojechali z tymi ćwiczeniami na tych przyrządach pogłębilibyśmy wówczas stan przemęczenia dłoni.
A to co telemah pisze- zgadza się gitarzystom to pomaga znacząco. A akordeonistom cóż- szczególnie w grze staccato oraz wysokich chwytach z pewnością, gdzie palce energicznie, szybko, dynamicznie muszą ,,skakać". Wówczas to pomaga, jednak cały czas powtarzam- pomaga w opanowaniu techniki a nie zastępuje tej techniki. |
|
|
|
 |
Dawid

Pomógł: 1 raz Dołączył: 04 Paź 2008 Posty: 593
|
|
|
|
 |
Admin
Honorowy Administrator


Pomógł: 3 razy Dołączył: 22 Sie 2008 Posty: 913
|
Wysłany: Nie 27 Wrz, 2009
|
|
|
Dawid to narzedzie co podałes niewiele przyda się akordeonistom- prędzej gitarzystom i pianistom. Jesli chodzi o to co wyżej pisałem- z mirasem rozmawiałem na gg i źle zrozumiał więc wole wyjasnić by nikt nie miał wątpliwości. Każdy ruch palca w górę lub dół ( wyprost lub zgięcie) to efekt dzialania mięśni przedramienia. Zatem mieśnie przedramienia działają nie tylko podczas gry staccato. Fenomen szybkości polega na wyćwiczeniu tych mięśni treningiem szybkości a nie ich rozbudowy strukturalnej. Gumy, które pokazałem ćwiczą funkcjonalnie rękę, odpowiednio użyte potrafią wzmocnić mięśnie nie powodując ich znaczącego przerostu, który nie jest wu muzyka wskazany. Sprzęt używany w rehabilitacji jest tak dostosowany, by nie obciążał zbytnio stawów, więc nie porównujmy tuch gum do ćwiczeń na siłowni. Fenomen drugi biegłości to umiejętność włączania w grę mięśni właściwych dłoni, któa odbywa się poza udziałem naszej świadomosci. Oczywiście, że nie we wszystkich pozycjach dłoni mięsnie właściwe będą pracować, gdyż są one krótkie i nie sa tak dynamiczne jak mięśnie przedramienia, które zawsze, powtarzam ZAWSZE będą miały przewage nad mięśniami właściwymi dłoni. Dlatego trzeba umieć rozluźniać te mięśnie i przeprowadzać trening na szybkość a nie na rozbudowę trofiki. Innymi słowy, gdyby wielkośc i ukształtowanie mięśnia świadczyło o szybkości, to STRONGMENI bylibyt wirtuozami gry na akordeonie i nie tylko. Można nie mieć wcale ładne wyrzeźbionej masy mieśniowej przedramienia by móc grać w niewiarygodnie szybkim tempie. Muzycy zawodowi, często praktycznie w ogólnie nie mają ładnie wyrzeźbionych mięśni a dłonie są delikatne. Podczas gry mięsień samoistnie potrafi rozwinąć się do takiego stopnia by ,,pracować na siebie" na potrzeby muzyka. My możemy jedynie pomagać- odpowiednio ćwicząc, metodycznie a nie od razu szybko (TO JEST BŁĄD), ćwiczenia na takich przyrządach co pokazałem- owszem, jednak radze to robić pod okiem lub po rozmowie z fizjoterapeutą, by wybrać takie ćwiczenia, któe pomogą a nie będą przeszkadzać. Zatem tak to wygląda. Any questions??? |
|
|
|
 |
miras
Główny Administrator Portalu


Pomógł: 26 razy Dołączył: 24 Sie 2008 Posty: 2275
|
Wysłany: Nie 27 Wrz, 2009
|
|
|
Dmitry Chramkov jest zaprzeczeniem tego co napisales Piotrek ale to chyba jakis kosmita,wyglada jak strongmen a sadzi takie tempa na cyji ze glowa mala. |
|
|
|
 |
Admin
Honorowy Administrator


Pomógł: 3 razy Dołączył: 22 Sie 2008 Posty: 913
|
Wysłany: Nie 27 Wrz, 2009
|
|
|
miras napisał/a: | Dmitry Chramkov jest zaprzeczeniem tego co napisales Piotrek ale to chyba jakis kosmita,wyglada jak strongmen a sadzi takie tempa na cyji ze glowa mala. |
jak to mówią- wyjątek potwierdza regułę. Choć to co napisałem, że muzyk ma chuda itp dłoń, rękę to nie jest reguła. To raczej pewna tendencja. Ma to medyczne wytłumaczenie. Powiem też inaczej- Dimitry sądząc po jego budowie i sposobie gry to:
1. Gra pewne od dziecka ( czyli wówczas jeszcze nie pakowal)
2. Jest ładnie zbudowany i o ile trening akordeonu szedł później równocześnie z treningiem na siłowni i ten trening na siłowni był prowadzony z głową ( nadgarstki były zabezpieczane) to bardzo wówczas to nie zaszkodzi w grze, sam z resztą o tym wiesz. Ale gdyby pakował bez żadnych zabezpieczeń rąk, nie oszczędzałby tego i nagle by chcial się uczyć grać, ide o zakład:
a) Nie osiągnąłby takiej techniki
b) osiągnąłby dobrą technikę lecz z wielką wielką trudnością
P.S
Chociaż powiem Ci miras, że nic mnie nie zdziwi, jeżeli trafi się jakiś drwal ze zniszcoznymi dłońmi i będzie wirtuozem ( medycznie nie możliwe) ale jak się trafi nie zdziwi mnie to, różne cuda się zdarzają. |
Ostatnio zmieniony przez Admin Nie 27 Wrz, 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
miras
Główny Administrator Portalu


Pomógł: 26 razy Dołączył: 24 Sie 2008 Posty: 2275
|
Wysłany: Nie 27 Wrz, 2009
|
|
|
hahah zgadzam sie , Dmitry rulez |
|
|
|
 |
Telemah
Klub Forumowicza JA


Pomógł: 14 razy Dołączył: 06 Cze 2009 Posty: 1436
|
Wysłany: Pon 28 Wrz, 2009
|
|
|
a jeśli komuś dla przykładu wychodzi od razu w wystarczającym tempie to i tak powinien ćwiczyć wolniej coby nie zrobić sobie krzywdy ?? Ostatnio mi się wydawało że daje radę i nie bolało ale później mnie ręka naparzała 1,5 tyg. do dziś mam lekką sztywność z rana na szczęście ustępuje.Sam już nie wiem co o tym myśleć ćwiczysz 4-5h i nic nie boli i jest ok a na następny dzień ręką ruszyć nie można |
_________________ Kiedy praży się Paryż gasną perły na wystawach, w płomieniach pękają kasztany hukiem stu tysięcy dział ! |
|
|
|
 |
Admin
Honorowy Administrator


Pomógł: 3 razy Dołączył: 22 Sie 2008 Posty: 913
|
Wysłany: Śro 30 Wrz, 2009
|
|
|
Telemah napisał/a: | a jeśli komuś dla przykładu wychodzi od razu w wystarczającym tempie to i tak powinien ćwiczyć wolniej coby nie zrobić sobie krzywdy ?? Ostatnio mi się wydawało że daje radę i nie bolało ale później mnie ręka naparzała 1,5 tyg. do dziś mam lekką sztywność z rana na szczęście ustępuje.Sam już nie wiem co o tym myśleć ćwiczysz 4-5h i nic nie boli i jest ok a na następny dzień ręką ruszyć nie można |
sam sobie dałeś odpowiedź. Mi tez kiedyś od razu udało się przebiec 60 metrów w 7,56 sekund. Ale to, że później przez tydzień chorowałem i prawie skończyło się to pobytem w szpitalu to już inna bajka. Ćwiczenie w szybkim tempie ma sens gdy opanujesz utwór w tempie wolnym. W tempach szybkich łatwiej jest ukryć niedociągnięcia w dynamice, artykulacji miechowej itp. To tak jak, np. mój kupel pianista. Uczy się w ognisku muzycznym i potrafi zagrać ,,lot trzmiela" ale jak mu każesz zagrać to wolno to będzie takie byki stawiał, że głowa mała. Na samym początku nie ma sensu katować się po 5 godzin dziennie - to ani nie przyspieszy ani nie pomoże w nauce gry a wręcz spowolni efekty. Na początku radziłbym ćwiczyć częściej a krócej. Jeżeli już np. gramy, rozwijamy swoją technikę można zwiększać zarówno i tempo, i czas ćwiczeń. Np. uczniowie szkół muzycznych II stopnia potrafią grać ciągiem np 3-4 godziny dziennie. Sam kiedyś, kiedyś waliłem i po 5 godzin i ręka nie bolała, ale miałem już wyrobioną technikę, opanowaną klawiaturę i tylko to udoskonalałem. Gdy rozczytujesz, oswajasz się z instrumentem taki czas będzie tylko przeszkadzał. |
|
|
|
 |
|