[aras_ak]

no dokladnie, ja mam tak samo jak gizmo, oparty zazwyczaj o cyjke z lekkimi odchyłami w góre, ale nigdy na widownie ale sami widzicie jakie to brzydkie jest.... glapa w klawisze....

[ulan771]

Ja najczesciej patrze na klawiaturę i próbuję sie skupiac na danym utworze

[aras_ak]

i wygladasz tak jak gościu z filmiku.... a gdzie tu jakas esetya grania, niby to jest szczegół w wykonaniu utworu, bo jak ktos wymiecie to wiadomo, ze nikt nie bedzie do tego głównej wagi przywiazywal, ale kurka wodna, mamy robic z akordeonu instrument klasowy czy pozostać przy opini wiejskiego pudła grajacego...

[gizmo666]

jo, dokładnie. chcemy żeby akordeon był postrzegany tak jak powinien to patrzac w klawiature nie dbamy o kulture grania i wygladamy jak te wiejskie grojki co sie za wielkich artystów uważają. o jeny, jak te typy mnie wkurzają...

[Telemah]

A ja nie wiem jak można się skupić patrząc na klawiaturę !! Jestem jak wiecie początkujący i o ile potrafię akordeon naprawić o tyle grać nie umiem na nim zbyt wiele generalnie utwory w stylu "głęboka studzienka" w niezbyt szybkim tempie czy tych kilka prostych walczyków z "Amelii" które z braku umiejętności jeszcze okroiłem i gram jeszcze wolniej ale powiedźcie sami co to za granie - oczywiście gram regularnie może z miesiąc ...więc sami wiecie....ale przejdźmy do sedna .Ja utworów uczę się tak : uczę się "na blachę" melodii na klawiaturze tak żeby grając nie trzeba bylo zerkać na klawiaturę - basowanie o dziwo 0nie stwarza mi problemów - basować umiałem właściwie "od razu" problem mój polega na tym, że gdy w czasie grania zerkam na klawiaturę - to utwór mi się "rozjeżdża" tracę tempo wszystko mi się miesza......także ja nie zerkam na klawiaturę bo mnie to bardzo rozprasza i wcale nie pomaga

[gohangbr]

dokładnie gdy grasz w szybkim tempie i spojrzysz na klawiaturę to mota się
szczególności na guzikach

[gizmo666]

jo, tyle tych guzików.... później sie zastanawiamy na czym my właściwie gramy i w jaki sposób my to zrobiliśmy

[aras_ak]

czyli ogólnie dochodzimy do wniosku, zeby nie patrzac!!

[gizmo666]

jo, i można już zamknać temat po co przeciągać XD

[aras_ak]

niech sobie będzie, moze ktoiś ma inne zdanie to sie wypowie :d

[Marabur]

Tyle lat minęło, a nikt nie napisał, że ważne jest co innego. Można patrzeć, można nie patrzeć na klawiaturę, ale najważniejsze jest, żeby na koncertach grać tak, jak się ćwiczyło. Jeśli patrzyliśmy na klawiaturę w trudnych miejscach podczas ćwiczenia, to powinniśmy także w tych miejscach patrzeć na klawiaturę podczas koncertu, nawet, jak już to dobrze umiemy. Jeśli w innych miejscach utworu nie patrzyliśmy, to i na koncercie nie wolno spojrzeć, bo prawie natychmiast wyskoczymy, pierwszy raz zobaczymy swoje palce i klawiaturę. Myślenie, skupienie podczas koncertu powinno być takie same, jak podczas ćwiczenia. Dlatego rozglądanie się po pokoju podczas ćwiczenia, który znamy, nie wpływa specjalnie na naszą grę. Rozproszy nas jednak takie same rozglądanie się po sali koncertowej i publiczności, bo jest to inna sytuacja, niż podczas ćwiczenia. Warto nauczyć się obserwacji jakiegoś elementu w akordeonie i robić to samo zarówno w czasie ćwiczenia, jak i na koncertach. Albo grać i ćwiczyć z zamkniętymi oczami. Oczywiście ćwiczenie takie będzie możliwe dopiero na etapie gry z pamięci. To tyle pobieżnych uwag, które nie wyczerpują tematu, bo głupio jest siedzieć na scenie jak kołek, ale zasada podstawowa - jak ćwiczyliśmy, tak gramy na koncertach.