beatka1994 - Wto 06 Sty, 2009 Temat postu: pechowe sanki... witam:) mam problem, kuzynka od 3 lat chodzi do SM,tez na acc, wczoraj na sankach złamała obojczyk,w gipsie nie chodzi,ale zabandazowana jest cala... Z egzaminami sie juz pozagnała, ale lekarz nie potrafił powiedziec,kiedy najwczesniej moze wrócić do instrumentu. 
Jak myślicie,ile czasu potrzeba? Pozdrawiam(y) 
Anonymous - Wto 06 Sty, 2009 Wiesz... Skoro lekarz nie potrafil tego powiedziec to chyba tym bardziej my... To lekarz powinien wiedziec kiedy wszystklo sie pozrasta... Admin - Wto 06 Sty, 2009 Najwcześniej miesiąc po zdjęciu gipsu ( o ile nie ma żadnych komplikacji) każde komplikacje- obrzęki itp. wydłużają to o kilka tygodni. ( niestety) 
beatka1994 - Wto 06 Sty, 2009
Lekarz wogóle sie nie orientowal co to akordeon xD Anonymous - Wto 06 Sty, 2009
Ło fukk  
Ale wierzyc mi sie za bardzo nie chce ze az tak 
aras_ak - Wto 06 Sty, 2009 albo nie chciał sie orientowac, poprostu odwalił pacjenta kolejnego i z głowy beatka1994 - Wto 06 Sty, 2009 Nom chyba... Poprostu miałam nadzieje,ze ktos z Was spotkał się z czyms takim 
Admin - Wto 06 Sty, 2009 Wszystko zalezy od typu zlamania, czy prawidlowo zostało nastawione. Złamania okolic obojczyków sa o tyle niebezpieczne, gdyż o ile ich prawidłowo się nie usztywni mają tendencję do tworzenia tak zwanych stawów rzekomych a wtedy to przepraszam bardzo blada ( tak jak z moją lewa dlonia). Dlatego trzeba poczekac na zdjęcie gipsu i zrobienie powtórnego RTG Ver4ndos - Śro 07 Sty, 2009 Hmm spoko siostrzenica w złym stanie akordeon stoi i płacze , a co z sankami ? xD beatka1994 - Śro 07 Sty, 2009 Kuzynka czuje sie lepiej,akordeon odłożony na kilka miesiecy, a sanki całe. LukaszKlawiszowiec - Śro 21 Sty, 2009 Sluchac tutaj Piotra bo to jego działka 
|
||||||||||
